sobota, 30 maja 2015

Tydzień z...

Stwierdziłam, że powiało nudą na moim blogu, więc otwieram nową "serię" na blogu, a będzie to "tydzień z....". Nie gwarantuję, że post z tej "serii" będzie się pojawiał co tydzień, gdyż nie chcę robić czegoś na siłę. Można to trochę upodobnić do "ulubieńców tygodnia".
Bez zbędnego przedłużania.
TYDZIEŃ Z:
- z książką Aghaty Christie "Niemy świadek".
Wszem i wobec ogłaszam, że ta książka ma najbardziej uroczą okładkę, jaką widziałam. Swego czasu miałam takiego okładkowego foksteriera i może to przez ten sentyment. ;)
Opis książki:
"W sennym, prowincjonalnym miasteczku umiera w pozornie naturalny sposób dziedziczka nadzwyczajnej fortuny. Pogrobowy list od zmarłej zawierający pewne niejasne podejrzenia sprowadza na miejsce Herkulesa Poirota. Okazuje się, że pannę Emilie Arundell otaczało całkiem spore grono ludzi dybiących na jej życie."
Opis z tyłu okładki:
"Herkules otrzymuje intrygujący list. Wkrótce jego nadawca, panna Arundel, żegna się z życiem. Zgodnie z testamentem rodzina zmarłej zostaje wydziedziczona, a spadek otrzymuje dama do towarzystwa. Detektyw, wbrew faktom i plotkom, jest przekonany, że wypadek, któremu przed śmiercią uległa Emilia Arundell, był nieudaną próbą morderstwa. W jaki sposób pokrzyżowała plany zabójcy? Mamy siedmiu podejrzanych, choć zabójstwa de facto nie było! Czy będzie zatem kara, skoro jednym sprzymierzeńcem detektywa i "niemym świadkiem" jest pies Bob?"
Książka jest w twardej okładce, lecz mimo tego jest lekka i poręczna. Trudno jest ją zepsuć. Ma 299 stron i czcionkę średniej wielkości. Z całego serca wszystkim polecam cały zbiór książek Agathy Christie. ;)

- ze skrzypcami elektrycznymi.
Nie mam teraz możliwości zrobić im zdjęcia, więc wzięłam to z internetu, ale moje wyglądają identycznie.
Od pewnego czasu szalałam na punkcie skrzypiec elektrycznych i tak, w końcu je nabyłam! Mają super dźwięk i wygląd bardzo mi się podoba. Starałam się nie wybierać tych droższych, więc jak na ok. 600 zł. skrzypce są bardzo dobre, chociaż wykończenie jest niezbyt staranne.

- z kakaem
Ostatnio nałogowo piję kakao, oczywiście takie prawdziwe, do pieczenia. Najbardziej mi smakuje z małą ilością cukru, jakoś gorzkie bardziej do mnie podchodzi. Już prawie się skończyło, ale to chyba dobrze dla mojej wagi. ;)

- z koncertami
Niedawno dawałam razem z orkiestrą dwa koncerty i najprawdopodobniej szykuje się jeszcze jeden. ^.^
W repertuarze był koncert Haydna D-dur fortepianowy z orkiestrą (I część), muzyka z filmu "Różowa pantera" i "Piraci z Karaibów", więc było ciekawie. Dałabym nagranie z jednego z nich, ale prawa autorskie...
Koncert Haydna brzmi tak, jak brzmi reszta każdy wie.
Źródło" Youtube.

sobota, 23 maja 2015

Żarełko z Japonii

Ostatnio miałam okazję dostać od koleżanki trzy japońskie przekąski więc pomyślałam, że to idealna okazja aby wstawić nowego posta. :)
Na pierwszy ogień idą cukierki o smaku ziemniaka firmy "donan". Mimo, iż o smaku ziemniaka są słodkie. Mi osobiście bardzo smakowały, chociaż na początku byłam do nich sceptycznie nastawiona. Moja opinia jest jak najbardziej pozytywna, chociaż poczęstowałam kilka osób i żadnej nie smakowały, a dwie znich trafiły do kosza. Konsystencja jest podobna do mamby.

Urocze :D



Następna przekąska jest słona, wyglądem podobna do paprykowego chrupka. Smakowało trochę jak ketchupowe Cheetosy, więc szału nie ma.
 Na koniec kolejne cukierki o konsystencji mamby, tylko o smaku melonowym. Na początku myślałam, że ten smak melona będzie znikomy, ale ku mojej uciesze cukierki smakowały identycznie jak melon.






sobota, 16 maja 2015

Mój sposób na muffinki

I chociaż połączenie ja i kuchnia nie kończy się zwykle dobrze, stwierdziłam że przedstawię wam w jaki sposób zwykle piekę muffinki, bo czemu nie? :D
Składniki:
- 2 szklanki mąki
- 2 łyżki kakao
- pół szklanki cukry
- aromat waniliowy 
- pół szklanki oleju
- 3 łyżeczki proszku do pieczenia
- tabliczka czekolady
- 1 jajko
- szklanka mleka
Sposób przygotowania:
1. Włączyć piekarnik na 200 st. C
2. W jednej misce zmieszać suche składniki (poza czekoladą), a w drugiej mokre. Następnie połączyć je ze sobą i mieszać aż do uzyskania jednolitej masy. Jak będzie za gęsta, to można dodać jeszcze trochę mleka.
3. Wlać powstałą masę w miarę równo do papilotek. Gdy masa będzie wlana do każdej babeczki włożyć po kostce czekolady. Ostatnio zamiast czekolady dałam trochę budyniu i też wyszło.
4. Włożyć do piekarnika i piec ok. 20 min. Co jakiś czas sprawdzać stan ciasta wykałaczką. Jeżeli będzie sucha, to za dwie minuty wyłączyć piekarnik.
5. Zjeść wykonane danie delektując się smakiem.
A tak oto wygląda wynik:






piątek, 15 maja 2015

Nominacja

Dziękuję użytkowniczce Daria Tajne  z bloga http://psiepytania.blogspot.com/ za nominację.
Zasady są jak wcześniej. Masz możliwość odpowiedzenia na 11 pytań, zadania 11 kolejnych pytań i nominowanie 11 początkujących blogów. Ja tylu początkujących blogów nie znam, więc nominuję tylko kilka.

1. Które zwierzę lepsze pies czy kot?
Moim zdaniem pies. To nie znaczy, że nie istnieją wyjątki kotów.
2. Czy warto jest wymyślać imię dla psa przed jego przybyciem do domu?
Myślę, że nie ma to większego znaczenia, czy wymyśli się imię przed kupnem/adopcją, czy zaraz po kupnie psa.
3. Istnieją rasy agresywne?
 Pies jest taki, jakiego go sobie wychowasz. Chociaż moim zdaniem istnieją rasy takie, które zostały tak zmieszane, że agresję mają "wbudowaną", tak, jak np. pies myśliwski ma wbudowane w głowie, żeby gonić mniejszą zwierzynę. Co nie znaczy, że nie da się tej agresji wytępić. Wystarczy mieć umiejętności i doświadczenie.
4. Czy pies jest dla każdego?
Oczywiście, że nie. Trzeba być przede wszystkim odpowiedzialnym i obeznanym w temacie, a nie na zasadzie "mamo kup mi, nudzi mi się".
5. Czy jakiś pies/rasa nie nadaje się do bloku? Jak tak, to dlaczego?
Teoretycznie niby można trzymać wszystkie psy w bloku, tylko trzeba psa często wyprowadzać i zajmować się nim. W praktyce jest tak, że większość ludzi pracuje ok. 7 godzin dziennie, a jak dużemu psu zacznie się nudzić, to zacznie czuć się samotny, znudzi się i zdemoluje mieszkanie. Więc nie, nie każdego psa można trzymać w bloku.
6. Jak mamy ogród to trzeba z psem wychodzić na spacery? Dlaczego?
Tak, trzeba wychodzić na spacery. Pies musi poznawać nowe zapachy, uspołeczniać się, poznawać nowy teren. Przy okazji za każdym spacerem pies jest szczęśliwy. Nie Nie wychodzić z psem na spacery to tak, jakby zamknąć się w pokoju i nigdy nie wychodzić tylko dlatego, że ma się pokój.
7. Czy psa da się przyzwyczaić do innych zwierząt typu kot, królik, mysz...
Tak, znam wiele osób, które posiadają psa i inne zwierze. Chociaż nie każdego psa się da przyzwyczaić.
8. Co byś zrobiła, jeśli biegłby w twoją stronę pies rasy uznawanej za agresywną?
To zależy z jakim zamiarem by biegł. Gdyby z zamiarem rzucenia się na mnie z zębami, to na pewno nie zaczęłabym uciekać i nie wykonywałabym gwałtownych ruchów. Tak naprawdę trudno jest mi stwierdzić, co bym zrobiła. 
9. Z czym ci się kojarzy słowo "pies"?
Zwierzę, wilk, towarzysz, najlepszy przyjaciel, rasy.
10. Wakacje z psem czy bez niego? Dlaczego?
Moim zdaniem bez. Gdy jedzie się z psem trzeba szukać specjalnych hoteli, więcej zapłacić. Pies na wakacjach bardzo ogranicza wyjazd.
11. Telefon czy laptop/komputer?
Zależy do jakich celów. Osobiście nie gram na telefonie, bo nie mam smartphone'a więc służy mi tylko do dzwonienia. Dlatego wybieram komputer, zajmuje mi on więcej wolnego czasu.

Moje pytania:
1. Masz jakieś zwierzę? Jak tak, to jakie i jak się nazywa?
2. Ulubiony gatunek książki?
3. Wolisz wakacje w innym kraju czy w Polsce?
4. Grasz  na instrumencie? Jak tak, to jakim?
5. Wolisz jak jest ciepło czy zimno?
6. Dlaczego założyłaś bloga?
7. Ulubiony film/serial?
8. Ulubiona książka?
9. Jaki jest twój największy talent?
10. Książka czy film?
11. Wolisz pisać ołówkiem czy długopisem?

Nominuję blogi:
 http://littlewolf7.blogspot.com/
 http://of-books-and-coffee.blogspot.com/
 http://pedzelikartka.blogspot.com/


niedziela, 10 maja 2015

TAG: 50 przypadkowych faktów o mnie

Dawno się tu nie udzielałam, więc wypadałoby coś wstawić.

1. Uwielbiam pisać piórami. Wśród moich znajomych jako jedyna nimi piszę.
2. Kocham zwierzęta i w przyszłości chcę z nimi wiązać pracę. Na drugim miejscu jest granie w orkiestrze/zespole. Jak mi to nie wyjdzie założę zakład pogrzebowy. Serio.
3. Gram na skrzypcach i fortepianie, chociaż przez moje ręce przeszła też gitara, keybord i melodyka, ale żaden z nich mnie nie zainteresował.
4. Lubię robić zdjęcia, ale denerwuje mnie gdy ktoś w moim towarzystwie np. na spacerze ciągle zatrzymuje się i je robi.
5. Nienawidzę chodzić po sklepach z ubraniami.
6. Mam słabość do kruków, wilków i szczurów.
7. Mam wieczny bałagan w pokoju, mój rekord w utrzymaniu porządku to 2 tygodnie.
8. Mam urodziny 22 lutego.
9. Jedyne (i pewnie nie ostatnie) anime, które obejrzałam i polubiłam to Kuroshitsuji
10. Ubieram się w ciemne rzeczy, nawet w lato.
11. Moją ulubioną porą roku jest zima.
12. Noszę aparat ortodontyczny. Miałam, jak ja to nazywam "wilkołacze kły".
13. Mimo, iż potrafię ładnie pisać, to mówienie nie zawsze mi wychodzi.
14. Bardzo długo zwlekałam z założeniem profilu na Facebooku, dopiero od niedawna się na nim udzielam.
15. W wieku przedszkolnym i w pierwszych klasach podstawówki moimi ulubionymi zwierzętami były pająki.
16. Uwielbiam herbatę i kradnę ją z każdego hotelu.
17. Zanim zaczęłam nosić aparat musiałam usunąć dwa zęby, a mianowicie dwie czwórki górnym łuku.
18. Widok ran na ciele, krew czy widok operowanego człowieka nie sprawia na mnie wrażenia.
19. Chodzę na orkiestrę.
20. Nie lubię głośnych imprez, a jak już na takiej jestem szukam najszybszego sposobu ucieczki.
21. Lubię nosić ubrania w czaszki.
22. Czasem potrafię być cyniczna.
23. Jest mi trudno poznawać nowych ludzi.
24. Lubię grać w szachy, mam nawet podręcznik z zasadami gry.
25. Mam tak gęste włosy, że zawsze jak je upinam, to muszę pryskać je lakierem, żeby się fryzura od razu nie rozwaliła.
26. Przez moje nie chodzenie do sklepów zawsze mam niedobór butów.
27. W słoneczną pogodę nie potrafię wyjść z domu bez okularów przeciwsłonecznych. Bez nich muszę mrużyć oczy nawet, gdy nie świeci na mnie słońce.
28. Na moim telefonie i tablecie zawsze musi być najciemniej ustawiony ekran, bo jak się patrzę na jasny, to mam wrażenie, że moje oczy spłąną przez ten blask.
29. Nie lubię białej czekolady.
30. Mam starszego brata.
31. Nie śpię w piżamach. Zwykle w dresach.
32. Uwielbiam grać w Mortal Kombat  :O
33. Od 11 roku życia nie zrobiłam dużej imprezy urodzinowej. Od tamtej chwili zapraszam na urodziny max 3 osoby.
34. Przez mój specyficzny charakter i wygląd dzieci mnie chyba nie lubią. To smutne.
35. Jestem kreatywna.
36. Potrafię długo wytrzymać bez komputera i internetu.
37. Gdy byłam mała uwielbiałam oglądać Wojownicze Żółwie Ninja, więc gdy mój brat dostał wszystkie części z bajki wykupiłam je od niego.
38. Nigdy nie pałałam miłością do nauczycieli. Zawsze coś mnie w nich irytowało, ale nie pokazywałam tego otwarcie, więc ja byłam przez nich lubiana.
39. W mojej grupie znajomych jestem uważana za Panią Ciętej Riposty.
40. Nigdy nie byłam jakoś super lubiana przez rówieśników, dopiero w piątej klasie podstawówki zaczęto mnie lubić.
41. Lubię creepypasty.
42. Kiedyś znalazłam 80 zł na ulicy.
43. Zawsze lubiłam bawić się klockami LEGO i zbierałam z bratem najróżniejsze zestawy, że nawet do dzisiaj, mimo iż nie używane nie mam serca tego komuś oddać.
44. Przez cały dzień mam najróżniejsze humory i zwykle potrafię je szybko zmieniać.
45. Nie mam pomysłu na fakty o mnie.
46. Nigdy nie lubiłam jeździć na kolonie i obozy.
47. Jestem perfekcjonistką i jak coś zacznę, to muszę to skończyć.
48. Mam konto na Steamie, ale moją jedyną tam grą jest Mount and blade warband.
49. Najbardziej lubię grać w gry z fabułą.
50. Jestem oszczędna i nawet, jeśli coś mi się podoba, ale stwierdzam, że nie jest warte tej ceny, nie kupuję tego.

Uff, wreszcie koniec. Nawet nie wiecie ile musiałam się namęczyć, żeby to napisać.
Pamiętaj o zostawieniu komentarza. ;)